Czym jest człowiek bez domu? Czym jest lud bez swojej ziemi, bez swojego kraju? Od wieków ziemia i dom stanowią świętość, są miejscami, z którymi się identyfikujemy, w których czujemy się bezpiecznie, do których tęsknimy, gdy jesteśmy na obczyźnie i do których z radością wracamy po długiej nieobecności.
Tu wszystko jest znane i nasze – język, wiara, obyczaje, stroje, potrawy, historia i przyroda, wioski, grody i miasta. Tutaj ludzie są tacy sami, tak samo myślą, tak samo żyją i różnią się od obcych, zarówno tych, którzy zamieszkują odległe kraje, jak i tych, którzy do nas przybywają. Ziemi i domu nie wolno stracić, bo bez nich człowiek jest niczym, jest wygnańcem, banitą, wilkiem skazanym na wrogość i wieczną tułaczkę.
A obcy? Tych dawni Słowianie nazywali gośćmi! I początkowo traktowali ich wrogo. Język, wygląd, wiara i zwyczaje przybyszów były bowiem niezrozumiałe, a oni sami stanowili zagrożenie dla świata, który znali. Spotkania z nimi odbywały się więc w wyznaczonych miejscach, poza granicami siedzib, a do rozmów z obcymi delegowano przedstawicieli starszyzny. Z czasem nabierano większej ufności. Wykształcił się zatem zwyczaj gościnności, czyli obowiązek godnego przyjęcia przybysza oraz zapewnienia mu bezpieczeństwa i wszelkich wygód. Pierwszymi gośćmi byli kupcy, którzy przywozili atrakcyjne towary i ciekawe wiadomości o dalekich krajach. Potem zjawiali się rolnicy, biorący pod uprawę liczne jeszcze nieużytki, następnie rzemieślnicy, przynoszący nowinki techniczne, a także poczty wojów, wspomagających księcia w zbrojnych wyprawach.
Dziś, nie bez pewnej dumy możemy stwierdzić, iż polska ziemia była zawsze gościnna. Przyjmowała kupców, uchodźców a także ludzi, którzy pomagali w zmienianiu oblicza naszego kraju oraz w tworzeniu podstaw jego bytu i potęgi. Dzięki misjonarzom, kapłanom i zakonnikom poznaliśmy chrześcijaństwo, a dzięki chrześcijaństwu staliśmy się częścią wielkiej rodziny europejskiej. Obcy wspomagali naszą dyplomację, wywierali wpływ na rozwój rodzimej gospodarki i kultury. A chociaż budzili czasem zazdrość, nieufność czy nawet wrogość, to wrośli w naszą ziemię, która niespodziewanie stała się ich domem. I służyli jej wiernie, ofiarując swoją wiedzę, umiejętności oraz ciężką pracę. Pozostało po nich wiele pamiątek, także tutaj, w Lądzie nad Wartą, który od kilku lat jest miejscem spotkań z kulturą średniowiecza, gościnnym domem dla naukowców, muzealników, grup odtwórstwa historycznego, artystów, pielgrzymów i niezliczonych rzesz turystów.
Zapraszamy na VII Festiwal Kultury Słowiańskiej i Cysterskiej w Lądzie nad Wartą! Czekają na Was kupcy, rzemieślnicy i wojowie, otworzą się przed Wami bramy grodu i klasztoru, poznacie barwny świat średniowiecza, smak jego potraw i blask pięknych wyrobów, usłyszycie szczęk oręża i dźwięki wspaniałej muzyki, zobaczycie występy kuglarzy, zagłębicie się w ciszy cysterskich murów, w pobożnej modlitwie i śpiewie mnichów, zwiedzicie ciekawe wystawy i posłuchacie pasjonujących wykładów. Zabierzcie swoje dzieci! Przygotowaliśmy dla nich wiele atrakcji, dzięki którym nie będą się nudzić. Przyjedźcie! Powitamy Was i przyjmiemy z serdeczną gościnnością.
Michał Brzostowicz